TOP 8 FILMÓW Z WESELEM W TLE
Pomimo, że za oknem raz śnieg, raz deszcz, a raz piękne słońce to jedno jest pewne – oficjalnie rozpoczynamy sezon nadrabiana filmowych zaległości! Nie, nie będę Was pytać o to, jakie seriale na Netflixie polecacie. Za to przedstawię Wam subiektywną listę TOP 8 filmów z weselem w tle. Gotowe? Zaczynamy!
***
Nie jestem wierna jednemu gatunkowi, lubię mieszać style, reżyserów, bardzo ambitne produkcje z powiedzmy szczerze – gniotami. Z jednej strony gdzieś w głębi duszy uwielbiam pełne napięcia dramaty, świetnie przygotowane biografie, horrory których się strasznie boję lecz wciąż je oglądam (The Haunting of Hill House – ależ to był dobry serial!), a z drugiej jestem wierną fanką bajek Disney’a, Harrego Pottera i Friends których znam na pamięć i którzy wciąż od lat towarzyszą mi zamiast radia w pracy.
Do tej pełnej skrajności listy wrzucam filmy z weselem w tle. Dlatego przygotowałam subiektywną listę topowych filmów, które musicie obejrzeć. Tylko ostrzegam: nie będą to typowe wyciskacze łez. Moja rada na dziś jest taka: daj na jeden wieczór dyspensę swojemu facetowi, zaproś przyjaciółki, zorganizuj babski wieczór i wybierz jedną z moich propozycji. Enjoy!
P.S. Lista została ułożona według roku produkcji.
CZTERY WESELA I POGRZEB / 1994
Reżyseria: Mike Newell, Scenariusz: Richard Curtis
Obsada: Hugh Grant, Andie MacDowell, Simon Callow, Rowan Atkinson
Chociaż jest przystojny i czarujący, admirowany przez wiele kobiet, 32-letni londyńczyk Charles nie potrafi się zaangażować. Im więcej widzi przyjaciół wpadających w sidła związków małżeńskich, tym mniej ma ochotę sam pójść w ich ślady. Wszystko się zmienia, gdy na jednym z weselnych przyjęć Charles poznaje piękną i niezależną Amerykankę Carrie. Oczarowany Charles zaczyna ją adorować, by wkrótce przekonać się, że ona także jest gotowa na poważny związek… tyle, że z kimś innym!
Kultowa produkcja pełna ostrego, brytyjskiego humoru z niezwykle charyzmatycznym Hugh Grantem i wspaniałą Andie MacDowell w rolach głównych. Film ten zarobił 245 milionów dolarów, doczekał się 11 nominacji BAFT’y w tym 4 nagród i 4 nominacje do Złotych Globów w tym 1 statuetkę. W 1995 roku został uznany za najlepszy film brytyjski.
A jeżeli chodzi o samą fabułę to mój wniosek jest jeden: na każdego przyjdzie pora!
Imię: Charles, wiek: hot 30, stan cywilny: kawaler, stosunek do ślubów: 0/10. A jednak nie przeszkadza mu to w byciu świadkiem na wielu weselach, ba nawet i on sam na jednym ze ślubów dostaje strzałą amora prosto w pierś i zakochuje się w pięknej amerykance. Niestety, dziewczyna wkrótce wychodzi za mąż. Co z tego wyniknie? Same zobaczycie. Możecie być pewne, że śmiech ani na chwilę Was nie opuści!
UCIEKAJĄCA PANNA MŁODA / 1999
Reżyseria: Garry Marshall, Scenariusz: Josann McGibbon, sara Parriott
Obsada: Julia Roberts, Richard Gere, Joan Cusack
Nowojorski dziennikarz Ike Graham przypadkowo dowiaduje się o „uciekającej pannie młodej” Maggie Carpenter, która już siedem razy uciekła sprzed ołtarza. Kobieta jest zaręczona i planuje w niedługim czasie po raz kolejny wyjść za mąż. Ike postanawia napisać o niej artykuł.
Najsłynniejsza para filmowa: Julia Roberts i Richard Gere (czy któraś z Was oprócz mnie jest fanką Pretty Woman?) ponownie na ekranie. I pomimo, że kolejna produkcja Garry’ego Marshalla nie odniosła takiego sukcesu jak wspomniana Pretty Woman, to film wciąż pozostaje w ścisłej czołówce.
Nie chcesz się rozwodzić: nie wychodź za mąż.
Głównym przesłaniem filmu, nie jest pokazanie okrutności bohaterki względem swoich wybranków. Chociaż nie popieram metody, którą stosowała. To raczej świadome wybory mające uchronić Maggie przed złymi decyzjami. Ile jest małżeństw, które rozpadają się ze względu na źle dobranych małżonków? Niektóre miłości trwają, niektóre się rozpadają i powodują wiele bólu, którego można było uniknąć już na samym początku. Wiem, wiem serce nie sługa. Jak mogę mówić o logice, kiedy chodzi o miłość.
Anyway! Nie mam zamiaru Was dołować! Film spełnia swoją rolę: jest zabawny i dąży do happy endu. W dodatku ponownie widzimy na ekranie Julię Robert. Czego chcieć więcej?
MOJE WIELKIE GRECKIE WESELE / 2002
Reżyseria: Joel Zwick, Scenariusz: Nia Vardalos
Obsada: Nia Vardalos, John Corbett, Michael Constantine
Pewne greckie małżeństwo, mieszkające w Nowym Jorku prowadzi rodzinny interes – małą restaurację. Pragną, by ich córka znalazła sobie miłego greckiego chłopaka na męża i by wraz z nim przejęła po rodzicach restauracje. Ich córka, Toula, ma jednak całkiem odmienne plany…
Urocza amerykańska komedia o greckich imigrantach w USA i ich bardzo aktualnych przekonaniach. 30-letnia kobieta, która nie wyszła jeszcze za mąż? Przecież to skandal!
Teraz zrobimy krótki test: jak często w swoim życiu słyszałyście podczas wigilijnego składania życzeń zdanie: „i żebyś znalazła dobrego chłopaka, wyszła za mąż i miała dzieci”. Amen. Dalszy komentarz uważam za zbędny.
– I love him…
– Ooch Toula … eat something..
Film ukazuje 30-letnią Toulę, która z racji swojego stanu panieńskiego zobowiązana jest do pomagania rodzinie w prowadzeniu greckiej restauracji. Gdy pewnego dnia poznaje czarującego nieznajomego postanawia zmienić swoje życie.
Lekki, pełen humoru i pysznego jedzenia film o tym, jak dwójka z pozoru innych ludzi odnajduje szczęście i miłość. P.S. Jakiś czas temu na ekrany zawitała 2 część przebojowej komedii. Widziałyście? Jeśli nie to koniecznie pokuście się o mini maraton.
GNIJĄCA PANNA MŁODA / 2005
Reżyseria: Tim Burton, Mike Johnson, Scenariusz: Tim Burton, Carlos Grangel
Obsada: Johnny Depp, Helena Bonham Carter, Emily Watson
Victor przypadkiem oświadcza się nieżyjącej dziewczynie. Nieboszczka zabiera młodzieńca ze sobą do świata zmarłych, by go poślubić.
Gdybym miała opisać film w dwóch słowach to napisałabym tak: Tim Burton. The End.
Niech ta dłoń odegna precz Twoje troski.
Twój kielich nigdy nie będzie pusty, albowiem ja będę Ci winem.
Niech ta świeca rozświetla Ci drogę w ciemności.
Niech ta obrączka będzie znakiem, iż jesteś moja.
Czarny humor, rewelacyjna animacja i wzruszająca komedia romantyczna. Arcydzieło, które notabene w 2006 roku było nominowane do Oscara w kategorii najlepszy długometrażowy film animowany. Mamy XIX wiek, małe wiktoriańskie miasteczko, śliczną Victorię i bardzo zestresowanego Victora, który podczas kościelnej próby zawarcia małżeństwa, nie wytrzymując presji postanawia uciec do lasu, by tam ćwiczyć przysięgę małżeńską. Niestety (bądź stety) słyszy go pewna bardzo spragniona miłości… gnijąca panna młoda.
Na widza czeka podróż po krainie umarłych i dylemat Victora: powrócić do Victorii czy może wybrać nieżywą już acz wciąż z żywym sercem wieczną pannę młodą?
P.S. Inspiracją dla reżysera była rosyjska legenda ludowa o zamordowanej pannie młodej, która powraca po śmierci, by pomścić swój los na okolicznych młodzieńcach. Just saying.
POLOWANIE NA DRUHNY / 2005
Reżyseria: David Dobkin, Scenariusz: Steve Faber, Bob Fisher
Obsada: Owen Wilson, Vinve Waughn, Rachel McAdams
Historia dwóch uganiających się za spódniczkami mężczyznach, którzy mają nietypowe zajęcie: chodzą na przypadkowe wesela – w celach towarzyskich. Wszystko skomplikuje się, kiedy jeden z nich pozna dziewczynę swego życia…
Okey, akurat w tym filmie nie doszukiwałabym się jakiejś specjalnej głębi emocjonalnej. Dla jednych zabawny, dla drugich żenujący, jednak mimo wszystko zapewni Wam rozrywkę w sobotni, bądź piątkowy wieczór.
27 SUKIENEK / 2008
Reżyseria: Anne Fletcher, Scenariusz: Aline Brosh McKenna
Obsada: Katherine Heigl, James Marsden, Malin Akerman
Jane jest nałogową druhną, a w jej szafie wisi 27 sukienek – pamiątek po ślubach, na których wystąpiła jako świadek. Dziennikarz specjalizujący się w relacjach z wesel postanawia napisać o niej artykuł.
Piękna Jane – istny aniołek pozbawiony egoizmu pomaga swoim przyjaciółkom w organizacji najważniejszego dnia w ich życiu. A raczej robi to za nie, niczym profesjonalna wedding planner (ostatecznie już 27 ślubów miała za sobą), choć sama pracuje w biurze i skrycie podkochuje się w swoim szefie.
Bohaterkę poznajemy w chwili gdy pędzi z jednego wesela na drugie i (przypadkiem) na swej drodze spotyka dziennikarza, który w charakterystyczny, złośliwy sposób opisuje nowojorskie ślubny. Pełen ambicji i nadziei na rewelacyjny artykuł postanawia opisać szalone przygody Jane.
W filmie nie zabraknie dramatów (szef Jane planuje ożenek z jej młodszą siostrą Tess), zabawnych sytuacji i zwariowanych kreacji druhny. Lekka, przyjemna komedia, w sam raz na… raz.
MAMMA MIA! / 2008
Reżyseria: Phyllida Lloyd, Scenariusz: Catherine Johnson
Obsada: Meryl Streep, Pierce Brosnan, Amanda Seyfried
19-letnia Sophie marzy o tym, by do ołtarza poprowadził ją ojciec, którego nigdy nie poznała. W tajemnicy przed matką dziewczyna zaprasza na wesele trzech mężczyzn, z których jeden musi być jej ojcem.
Jestem przekonana, że każda z Was „Mamma Mia!” chociaż raz w swoim życiu obejrzała. I pomimo, że 2 część nie porywa (przynajmniej mnie – wyszłam w połowie z sali kinowej) to jedynkę warto sobie odświeżyć. Jasne kolory, przepiękna wyspa, dużo muzyki, tańca i śliczna Amanda w roli głównej.
Film też idealnie nadaje się na spokojny wieczór panieński. Przygotujcie greckie przekąski, przebierzcie się w stroje stylizowane latami 70-tymi, a po obejrzanym filmie urządźcie karaoke!
ŚLUBNE WOJNY / 2009
Reżyseria: Gary Winick, Scenariusz: Greg DePaul, Casey Wilson
Obsada: Kate Hudson, Anne Hathaway, Candice Bergen
Najlepsze przyjaciółki wychodzą za mąż w tym samym dniu. Każda z nich stara się, by jej wesele było idealne.
Czy te produkcje są super ambitne? Nie (oprócz „Gnijącej panny młodej” tam wszystko jest na swoim miejscu).
Czy są przewidywalne? Tak.
Ale na tym właśnie polegają komedie romantyczne! Mają być lekkie, proste i z ogólnym przekazem:
miłość zawsze zwycięża.
Jeśli uważasz, że przedstawiona lista jest niewystarczająca i przydałoby się dopisać kilka tytułów, to śmiało daj znać w komentarzu!
***
by N.